tag:blogger.com,1999:blog-8468156531399720870.post9087692247965622268..comments2023-06-06T04:45:13.830-07:00Comments on Rydwanik Historyczny: Czytajmy klasykęTrobairitz XIIhttp://www.blogger.com/profile/14692782022764578897noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8468156531399720870.post-91058496739142519092015-06-06T11:08:40.457-07:002015-06-06T11:08:40.457-07:00Ja też mam kilka klasyków z pięknymi ilustracjami ...Ja też mam kilka klasyków z pięknymi ilustracjami ;)Trobairitz XIIhttps://www.blogger.com/profile/14692782022764578897noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8468156531399720870.post-84486393763662110272015-06-01T00:07:04.592-07:002015-06-01T00:07:04.592-07:00Zgadzam się i w zupełności popieram! Czytajmy klas...Zgadzam się i w zupełności popieram! Czytajmy klasykę! Oczywiście nie zaszkodzi gdy będzie to klasyka "smacznie" podana :-) Jako wielbicielka Szancera polecam Baśnie Andersena i Dziadka do orzechów upiększone jego ilustracjami.Katarzyna Ogrodnik-Fujcikhttps://www.blogger.com/profile/10415905019122111675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8468156531399720870.post-62293990614753677842015-05-28T11:43:00.590-07:002015-05-28T11:43:00.590-07:00Klasyczna literatura to podstawa dobrego wykształc...Klasyczna literatura to podstawa dobrego wykształcenia, erudycji. Dobrze, że młodzi ludzie (przynajmniej) niektórzy po nią sięgają. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8468156531399720870.post-15224676093535364032015-05-28T00:47:32.766-07:002015-05-28T00:47:32.766-07:00Wreszcie mądry ożywczy głos nt. doboru szkolnych l...Wreszcie mądry ożywczy głos nt. doboru szkolnych lektur! Zgadzam się w 100%: JAKOŚĆ zamiast ilości. Do tego świetna zabawna recenzja pierwszej pozycji z subiektywnej listy, czyli warunek konieczny do chwycenia za książkę - ZACHĘTA :) <br />Niezależnie od oceny postaci (która w tym przypadku bardzo mnie przekonuje) warto czytać takie wykopaliska ze względu na klimat epoki, pióro autora i tłumacza. Bo przecież postaci i historie, w które się wplątują, to właśnie powód do intelektualnej rozmowy. Czyli do czegoś, co dramatycznie zanika, wessane przez ciemną materię internetu. O czym mielibyśmy dyskutować, gdyby Izolda była wcieleniem anioła, a Tristan temperamentem przypominał Mariusza Błaszczaka? Albo gdyby ich dzieje opisane były następująco: "wracając promem nawalili się w barze (to metafora magicznego napoju :) i poszli w tango... "?<br />Trobairitz, zaczęłaś świetny dział, powodzenia :)<br /> Anonymousnoreply@blogger.com