wtorek, 6 października 2015

Moje przemyślenia o autorytetach

Nic nie nastraja tak do myślenia jak ,,Kot rabina''. Świeżo po lekturze najnowszej szóstej części tego wspaniałego komiksu zatytułowanej ,,Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną'', podobnie jak kociego bohatera naszło mnie na przemyślenia.
Okładka komiksu, Wydawnictwo Pruszyński i  S-Ka
Ostatnio dużo się mówi młodzieży o autorytetach. W ten sposób powstają pytania. Kto jest moim autorytetem? Co oznacza autorytet? Słyszy się, że ta czy inna osoba jest świetnym autorytetem dla młodych ludzi i wzorem do naśladowania.
Giotto di Bondone ,,Roztropność'' XIII w. 
Czym dla mnie jest autorytet? Po pierwsze w autorytet trzeba samemu wierzyć, a nie dlatego, że nam to narzucono. Jest to ktoś, z czyim zdaniem się liczę, kto jest dla mnie ważny. Są to ludzie, którzy wspierają mnie w moich postanowieniach, a nie tacy, którym muszę się za wszelką cenę przypodobać. 
Ja nie umiem wskazać jednej osoby. Na pewno jak dla większości młodych ludzi, autorytetami są moi rodzice. Od najmłodszych lat biorę z nich przykład, oni ukształtowali moją osobowość. Ważna jest dla mnie moja przyjaciółka M. ponieważ, na jej radach można polegać. Dużo dali mi też nauczyciele.
Jeżeli chodzi o wzory do naśladowania, to uważam, że nie można naśladować bezkrytycznie jednej osoby. Tak samo zresztą jest z autorytetami, ktoś może być dla nas wzorem z powodu swojej wiedzy czy umiejętności, ale pod względami moralnymi już niekoniecznie. Jak pokazuje historia, ślepe podążanie za jednym człowiekiem nie kończy się dobrze. Uważam, że zamiast bezrefleksyjnego zapatrzenia w kogoś lepiej jest inspirować się tym co w ludziach dobre.  

Ponieważ lubię historię postanowiłam zrobić sobie przegląd postaci historycznych, które za coś podziwiam:

1) Jan Karski, który imponuje mi byciem człowiekiem prawym.
2) Sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, za bohaterstwo.
3) Królowa Bona była silną kobietą, świetnie umiała gospodarować na Mazowszu.
4) Ród Medyceuszy, bez nich renesans..... Nie! Tego nie mogę sobie tego wyobrazić.
5) Dwie Marie, kobiety naukowcy, które mimo przeciwności nie podawały się i kroczyły drogą nauki. Maria Skłodowska-Curie i Maria Mitchell.
6)  Mikołaj Kopernik ponieważ sporo ryzykował swoją teorią.

Od kiedy prowadzę mojego bloga, zaczęłam bardziej przeglądać internet. W ten sposób odkryłam wielu ciekawych ludzi (blogerów), którzy mają coś interesującego do powiedzenia. Dzięki temu wiele się dowiedziałam i zainspirowało mnie to do różnych rzeczy.

Ponieważ jest to post przemyśleniowy na koniec wrzucam odpowiedzi na pytania w blogowej zabawie zadane mi przez autorkę bloga Lekcje Polskiego.

Moje odpowiedzi:

1. Nigdy nie zapomnę momentu, gdy pierwszy raz przyszłam do szkoły, gdzie poznałam moją przyjaciółkę. 
2. Najważniejsze są dla mnie rodzina i przyjaciele, ponieważ takie osoby nigdy mnie nie zawiodły.
3. Nie lubię, gdy ludzie się mądrzą, choć nie mają wiedzy w temacie, o którym mówią.
4. Moje największe szaleństwo to brak umiejętność planowania czasu, przez co wszystko staje się zakręcone. Raz nie mam zupełnie nic do roboty, kiedy indziej bardzo dużo, bo muszę zrobić wszystko na raz. 
5. Często zapominam o wyczesaniu mojego długowłosego kota.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz