sobota, 11 lipca 2015

Czytajmy klasykę - 451 stopni Fahrenheita

,,451° Fahrenheita" to jedna z moich ulubionych książek, zaliczana do klasyki literatury.
Czytając nie sposób się oprzeć wrażeniu, że jest to prorocza wizja. Autor książki, Ray Bradbury idealnie opisał do czego zmierza ludzkość.
Przedstawił to tak dobrze, że w niektórych szkołach w Stanach Zjednoczonych została wycofana z listy
lektur!
O czym jest ta książka? Jest to powieść o zagładzie kultury i o paleniu książek.
Palenie książek miało niejednokrotnie miejsce w historii. Tępiono w ten sposób wywrotowe myśli.
Historycznym przykładem palenia książek są Ogniska Próżności. Miały miejsce w 1497 roku we
Florencji. Charyzmatyczny mnich Girolamo Savonarola nakłonił mieszkańców do spalenia tysięcy
dzieł sztuki, drogocennej biżuterii i książek. Dlaczego? To był złoty okres w historii Florencji.
Miastem rządził słynny przedstawiciel rodu Medyceuszy, Wawrzynie Wspaniały. Najsłynniejsi
artyści epoki renesansu tworzyli właśnie tutaj. Florencja była bogata, na dworze Wawrzyńca
urządzano wspaniałe przyjęcia. To wszystko Savonarola uznał za rozpustę. Stwierdził, że należy się
pozbyć kosztowności i pogańskich dzieł sztuki. Słynne dzieła Botticelli'ego o tematyce mitologicznej
prawie zostały zniszczone, na jednym ze stosów, które płonęły na ulicach. Po domach krążyły bojówki 
wywlekając zakazane przedmioty. Jednak Savonarola zaczął działać wszystkim na nerwy, 
nawet samemu papieżowi Aleksandrowi VI. Wkrótce we Florencji powstał nowy stos, tym razem dla
Savonaroli.
W XX wieku naziści również przystąpili do niszczenia książek i sztuki, które nie były zgodne z ich
ideologią. Na stosach zapłonęły tysiące ,,nieprawomyślnych'' książek, zorganizowano też wystawę tzw.
,,sztuki zdegenerowanej".
Naziści palą książki. 1933 rok.

Ray Bradbury w swojej powieści przedstawia świat, gdzie władza  skutecznie  manipuluje
społeczeństwem. To jest ponura wizja.

Okładka książki*

Akcja książki rozgrywa się w przyszłości. Nie ma już czegoś takiego jak kultura lub sztuka. Ludziom
 nie grożą już pożary, ponieważ do domy stały się ognioodporne. Jednak zawód strażaka nadal istnieje. 
Czym się teraz zajmują, skoro nie trzeba już gasić ognia? Palą książki! Ich czytanie i posiadanie jest 
zakazane. Dostępne są tylko niektóre, zredukowane do jednej strony lub kilku zdań. Dzięki lekturze 
ludzie zaczęliby myśleć, przeżywać dylematy i rozterki. Mogliby chcieć mieć wpływ na rzeczywistość.
To tylko utrudnia życie, nie warto więc marnować czasu na niepokój oraz smutek. Liczy się przede
wszystkim rozrywka i zabawa. W domach całe ściany stały się ekranami telewizyjnymi. Ludzie 
większość wolnego czasu spędzają właśnie przed nimi. Nadawane są głupawe hałaśliwe programy. 
Najpopularniejszym jest ,,Rodzinka", w której widz może wziąć czynny udział. Nawet Jezus
Chrystus stał się częścią tego telewizyjnego show reklamując przedmioty, które powinien posiadać
każdy chrześcijanin.
Głównym bohaterem powieści jest strażak, Guy Montag. Ma żonę, pracę, wiedzie spokojne życie.
Jednak pewnego dnia poznaje dziewczynę z sąsiedztwa, która zadaje mu pytanie: ,,Czy jest pan
szczęśliwy?". To zmienia jego spojrzenie na świat. Zaczyna się zastanawiać co takiego kryje się w
książkach, które niszczy.

Czytając ,,451° Fahrenheita" czytelnik zadaje sobie pytanie: do czego zmierza dzisiejszy świat?
Powstaje coraz więcej programów rozrywkowych. Każdy głupszy od poprzedniego. Czy już niedługo 
gwiazdy zamiast skakać do wody, będą jeść swoje odchody? Poziom czytelnictwa spada. Często 
bestselerami sprzedawanymi w milionach egzemplarzy stają się odmóżdżacze. Kultura i sztuka stają
się mało ważne liczy się dobra zabawa, a nie to czy cokolwiek wiemy. Czy to się bardzo różni od
rzeczywistości z ,,451° Fahrenheita"?

Myśląc o tej książce człowiek odczuwa niepokój, ale to właśnie jej wielka zaleta. Ja najbardziej lubię 
takie lektury, które dają do myślenia znacznie dłużej nie tylko pięć minut po przeczytaniu.

* Ray Bradbury ,,451° Fahrenheita"
   Przekład: Iwona Michałowska
   Wydawnictwo: Solaris




3 komentarze:

  1. Ja nie na temat książki, ale całokształtu :) Bardzo fajny blog, Twoja pasja przebija z każdego tekstu, tematy interesujące i różnorodne. Trzymaj tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzieś chyba słyszałam o tej książce, może się przekonam do jej przeczytania.

    OdpowiedzUsuń