niedziela, 14 lutego 2016

Dziewczyna z hipodromu



Dzisiaj walentynki, więc wszystkim zakochanym i nie tylko życzę wszystkiego najlepszego. Dzień św. Walentego to święto miłości, dlatego dzisiejszy post będzie o kobiecie, która dzięki miłości zyskała władzę i na zawsze zapisała się w ludzkiej pamięci. Dzieje dziewczyny, która pokonała bariery społeczne, dawne zwyczaje i przeciwności. Oto historia cesarskiej pary, Justyniana i Teodory.

Teodora urodziła się około 500 roku. Wywodziła się z nizin społecznych. Jej ojciec był niedźwiednikiem, a matka tancerką cyrkową. Takie pochodzenie z pewnością nie wróżyło tak olśniewającej kariery. Mieszkała z rodzicami i dwiema siostrami w Konstantynopolu koło teatru na hipodromie.

Rekonstrukcja hipodromu i wyścigu rydwanów, który się na nim odbywał.

Jej historia rozpoczyna się wraz ze śmiercią ojca, który pozostawia małe dziewczynki i żonę bez środków do życia. Jednak matka nie poddaje się tak łatwo i chce ocalić siebie oraz córki. Razem z dziećmi poszła do teatru na hipodromie i w przewie pomiędzy wyścigami rydwanów poprosiła samego cesarza, aby zapłacił za ich utrzymanie, dzięki czemu mogłyby zostać w starym mieszkaniu.
Sześcioletnia Teodora dorastała na hipodromie, który nie był miejscem jedynie wyścigów rydwanów.
W przerwach na scenę wychodzili tancerze i inni artyści dający pokazy bogatej publiczności. Teodora także występowała, choć pokazy pantomimy często zahaczały o erotykę, choć naszej bohaterce to nie przeszkadzało. Była bardzo ładna, więc szybko stała się popularna. Wyprowadziła się z domu matki i jako droga kurtyzana wynajęła sobie apartament, a później pałac. W wieku dwudziestu lat przestała występować i zamieszkała z bogatym urzędnikiem, z którym później wyjechała do Afryki. Ten związek nie skończył się dla niej szczęśliwie, gdyż możny ,,sponsor'' ją opuścił i została bez środków do życia. Była żebraczką bez pieniędzy, na szczęście los znów się do niej uśmiechnął, oto została uratowana przez mnichów. Nauczyli ją tkactwa, dzięki czemu mogła zarobić na życie, przeżyła nawrócenie. Zebrała pieniądze, wróciła do Konstantynopola, gdzie wynajęła mieszkanie.
Tu rozpoczyna się kolejny rozdział tej historii. Teodora poznaje cesarza Justyniana, który zakochuje się w niej bez pamięci. I tak oto dziewczyna z nizin społecznych zostaje cesarzową. Teraz to ona siedzi w loży cesarskiej, przed którą wcześniej razem z matką musiała błagać o litość. Teodora nie była po prostu żoną cesarza, była władczynią państwa.  Władała nie tylko państwem, ale i Justynianem. Wszystkie dokumenty podpisywała razem z nim. Sam cesarz mówił, że decyzje podejmuje za radą małżonki.

Cesarz Justynian                                 źródło:pl.wikipedia.org           
Teodora była inteligenta, praktyczna oraz wykształcona, ale także bezwzględna. Wymagała posłuszeństwa, bano się jej bardziej od Justyniana. Po cichu usuwała swoich przeciwników i wszędzie węszyła spisek.
Jean Joseph Benjamin Constant, ,,Cesarzowa Teodora"
źródło: wikimedia.org


Cesarz wydawał pieniądze na wojny i budowle, więc ludzie zaczęli się buntować. Wybuchły zamieszki. Wściekli obywatele niszczyli Konstantynopol, na hipodromie wybrali własnego cesarza i zaczęli atakować pałac Justyniana i Teodory. Cesarz chciał uciekać wraz z doradcami, jednak Teodora postanowiła zostać i zrobić z buntownikami porządek. Kazała wojsku zablokować wszystkie wyjścia z hipodromu i zabić wszystkich ludzi znajdujących się w środku. Jej plan się udał. Zabito ok. 30 000 osób. Bunt stłumiono, Justynian pozostał cesarzem, a jego szacunek dla żony stał się jeszcze większy. Teodora będąc u władzy zapomniała o naukach mnichów. Rządziła krwawo, wiele wydawała na stroje, dwór, jedzenie, a zakochany Justynian nie żałował jej pieniędzy.

Teodora i jej dwór                                    źródło:pl.wikipedia.org





Jednak nikt nie jest nieśmiertelny i 29 czerwca 548 roku Teodora zmarła na raka. Cesarska para miała tylko jedno dziecko, które wcześnie zmarło. Justynian po śmierci ukochanej był zrozpaczony, na tronie zasiadał jeszcze 17 lat.
I tak oto kończy się historia Teodory, dziewczyny z ludu która została cesarzową. Dzięki niezwykłej urodzie i inteligencji zdobyła władzę i niezależność. A zakochany cesarz być może nigdy nie osiągnął by tak wiele gdyby nie jego małżonka, dar od Boga jak ją nazywał, ponieważ Teodora oznacza Boży dar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz