Lwy z Bestiariusza Ashmole'a XIII w. źródło: http://fr.wikipedia.org |
Pochodzenie bestiariuszy możemy przypisać tekstowi Phisiologus. Pochodził on najprawdopodobniej z pomiędzy II w. i III w. z Aleksandrii, był napisany w języku greckim. Autor opisywał około 50 stworzeń, wraz z ich alegorycznym znaczeniem chrześcijańskim. Dzieło to stało się bardzo popularne. Było tłumaczone na wiele języków. Wraz z kolejnymi wersjami powiększał się książkowy zwierzyniec. Dodawano nowe opisy zwierząt i różnego rodzaju stworów.
W VII wieku Izydor z Sewilli napisał dzieło Codex etymologiarum. Było to coś w rodzaju pierwszej encyklopedii, której część była poświęcona zwierzętom.
Na podstawie Phisiologusa i dzieła św. Izydora zaczęły powstawać średniowieczne bestiariusze. Były one bogato iluminowane.
Przyjrzyjmy się zatem kilku wybranym stworzeniom powszechnie znanym i lubianym.
Dudek
Według średniowiecznych fizjologów każdy chrześcijanin powinien brać przykład z tego ptaka. Czwarte przykazanie brzmi: ,,Czcij ojca swego i matkę swoją". Tego właśnie ma uczyć człowieka dudek. Kiedy młode widzi, że jego rodzice są już starzy, nie mogą latać i oślepli, wyrywa im stare pióra, smaruje oczy oraz ogrzewa własnym ciałem. Zachowuje się tak dopóki ich ciała nie powrócą do dawnego stanu. Rodzice dziękują dziecku za opiekę, a ono odpowiada, że spłaciło tylko dług wdzięczności. I wy tak czyńcie drogie dzieci!
Fizjolog wspomina jeszcze o dudku kilka rzeczy. Ptak ten zamieszkuje groby, gdzie żywi się ludzkimi ekskrementami i śmierdzącym gnojem (oczywiście jeśli chcecie dalej możecie brać przykład). Miłośnicy mocnych wrażeń mogą posmarować się przed snem krwią dudka i zobaczyć siebie samych opętanych przez demony.
Syrena
Syreny z bestiariusza trochę różnią się od disneyowskiej Arielki. Do pasa mają postać kobiety, a resztę ciała ptaka. Jest też wersja syren z tradycyjnym rybim ogonem oraz grzebieniem i lusterkiem w rękach. Generalnie wszystkie syreny śpiewają tak słodko,wabiąc żeglarzy niemogących się oprzeć tak pięknej muzyce. To sprawia, że nieświadomi zagrożenia ludzie zasypiają. Kiedy już śpią, syreny rozszarpują ich ciała. Oto jak kończą ludzie dbający głównie o przyjemności i dobra materialne, gustujący w tanich widowiskach. To potwierdziło moje przypuszczenia, że programy typu ,,Celebrity Splash''mogą stanowić poważne zagrożenie życia.
Słoń
To bardzo dziwne i ogromne zwierzę posiadające trąbę do atakowania innych stworów. Służy mu ona też do jedzenia oraz picia, ponieważ w inny sposób nie mógłby tego zrobić, gdyż słoń nie ma stawów! Kiedy samica czuje miętę do osobnika przeciwnej płci, szuka rośliny zwanej mandragorą. Po odnalezieniu z podnieceniem wręcza ją samcowi do zjedzenia, wtedy jego też trafia strzała amora i łączy się ze słonicą. Później ona zachodzi w ciążę, a rodzi w wodzie, bo bez stawów nie potrafiłaby podnieść młodego.
Słonie symbolizują Adama i Ewę. Kobieta namawia mężczyznę do grzechu, symbolizowanego przez płód słoni.
Jacob van Maerlant, Der Naturen Bloeme, Flanders ca. 1350. Den Haag, Koninklijke Bibliotheek, KA 16, fol. 54 |
Pelikan
Te ptaki kochają swoje potomstwo, choć mają też problemy wychowawcze. Pisklęta kiedy podrosną zaczynają dziobać rodziców w głowę. Dorosłym puszczają nerwy, więc zadziobują dzieci na śmierć. Na szczęście ta historia kończy się happy endem, ponieważ trzeciego dnia matka raniąc się otwiera swój bok i spryskuje krwią pisklęta, które ożywają.
Pelikan to symbol Chrystusa, który przez śmierć męczeńską odkupił grzechy ludzkości.
Poliptyk Zwiastowania z Jednorożcem XV w. Muzeum Narodowe w Warszawie |
To stworzenie niesplamione grzechem, nie może zatem pójść do piekła. Jest podobny do kozła, a na czole ma jeden róg. Jest to stworzenie małych rozmiarów, co bierze się z jego pokory. Jak go schwytać? Trzeba przyprowadzić dziewicę do lasu, a kiedy odsłoni swe łono, jednorożec przyjdzie i położy na nim głowę. Tak podobno postępowali myśliwi. Uśpiwszy czujność zwierzęcia chwytali je.
Jednorożec to symbol Chrystusa, który wstąpił w łono dziewicy Maryi.
Czasem pod kościołami można natrafić na plakat w stylu ,,Katoliku uważaj na ten symbol!", na którym jest jednorożec. Od razu widać, że autor nie czytał klasyków, ani nie widział żadnych średniowiecznych figur Maryi lub innych świętych dziewic z jednorożcem. Skoro już wiemy co oznacza jednorożec, to ,,My little pony" możemy oglądać spokojnie, bez lęku przed wiecznym potępieniem.
Jeżeli chcecie zapoznać się bliżej ze średniowieczną menażerią polecam książkę ,,Fizjologi i Aviarium. Średniowieczne traktaty o symbolice zwierząt" wydawnictwa benedyktynów TYNIEC, przełożone i opracowane przez ks. prof. dr hab. Stanisława Kobielusa. To trzy łacińskie traktaty o symbolice zwierząt z równoległym polskim tłumaczeniem.
Fajny tekst!! Sam mam tę książkę i najbardziej lubię fragment o bobrze, jeżeli go nie widziałaś to przeczytaj :).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Bóbr jest świetny. Teraz zastanawiam się nad zakupem ,,Florarium christianum" z opisami roślin.
UsuńOch, rośliny nie dostarczą tyle rozrywki, co zwierzaki! Tekst b. fajny, podoba mi się odcinek o pelikanach (ludzie, niestety, biorą przykład masowo; wystarczy obejrzeć Fakty, żeby przekonać się, jak często "rodzicom puszczają nerwy"). O słoniu też śliczny (nawiasem mówiąc, słoń chyba MA stawy, i to nawet kolanowe - czy może łokciowe. Chyba że internet kłamie :). I jednorożca pięknie odczarowałaś. Myślę tylko, ze średniowieczni myśliwi byli bardziej perfidni, niż nam się wydaje. Może wcale nie polowali na jednorożce z pomocą dziewic, ale odwrotnie: "... uśpiwszy czujność dziewicy, kiedy już odsłoniła łono... " itd.
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim fajnie piszesz.
Zawsze fascynowały mnie różnego rodzaju legendy. Wierzenia w jednorożce i syreny najbardziej mnie zainteresowały, sama sporo czytam o takich stworzeniach.
OdpowiedzUsuń